Ferie trwają w najlepsze, ale teraz nie o tym, bo z tego co mi wiadomo wielu z Was ferie już zakończyło ;(
Ostatnio moc mi nie sprzyja i nie wiem na co lub na kogo mogę to zwalić. Pogoda właściwie nijaka. Bez słońca, bez śniegu. Wiele spraw, które wciąż czekają na zrealizowanie. Koniecznie przed wyjazdem. I pomimo iż mam wiele wolnego czasu, wciąż brakuje mi tych kilku godzin więcej w ciągu dnia. Mam nadzieję, że to dziwne poczucie zmęczenia i obowiązku wkrótce zniknie, a ja będę mogła cieszyć się swoimi wakacjami. Miało nie być o feriach, ale wyszło jak wyszło :)